piątek, 7 października 2016

dokumenty

W październiku kupiliśmy działkę z budynkiem gospodarczym, wodą i prądem. Woda była doprowadzona do działki w pierwszej połowie lat 80. Oczywiście jak to wtedy bywało bez planów i projektów, ale zrobiły to wodociągi, które wówczas obsługiwały ten teren. Wodę doprowadzono dzięki staraniom i pieniądzom komitetu społecznego. Później wioskę dołączono do Łodzi i tamtejszy wodociąg przejął łódzki ZWiK. Działka została sprzedana i po kilkunastu latach czyli od października ma już trzecich właścicieli czyli nas. Teraz okazuje się, że ZWIK żąda legalizacji, mnóstwa dokumentów i kontroli nadzoru budowlanego. według mnie trzeba ścigać byłych właścicieli, którzy zobowiązali się do legalizacji ! A wodociągi chcą mieć porządek w sieci i dokumentach to normalne. Ewidentna wina leży po stronie b. właścicieli, którzy owszem zapłacili, ale nie dokończyli formalności, które teraz "spadły" na was, możecie zatem chciałem mieć wreszcie podłączoną wodę , myślałem że będzie parę papierków do podpisanie z z góra za miesiąc woda poleci z kranu, a tu niespodzianka niezbyt miły Pan poinformował mnie , że on nie może no chyba że w przyszłym roku, (ha ha) na moje pytanie czy może kogoś polecić powiedział , że nie bo to jest mataczenie (i tu znowu ha ha) Poradźcie coś ; jak to w końcu w świetle nowych przepisów jest: tak po chłopsku kto ma pociągnąć i za to oczywiście zapłacić wodociągi czy inwestor . zaznaczam główna zasuwa z wodociągów jest od granicy działki oddalona ok. 80m i na dodatek po drugiej stronie jezdni. Mam wszystkie uzgodnienia plany projekty itp. i kto ma to teraz zrobić na zlecenie wodociągi , czy mam poszukać sobie jakiejś firmy?, (rozumiem , że od granicy działki do samego budynku przyłącze realizuje we własnym zakresie - mogliby przecież zrobić to Ci sami ludzie co resztę przyłącza) - napiszcie jak to było u was i jaki był mniej więcej koszt. od granicy działki do budynku jest dodatkowo jakieś 15-20 m. zażądać od nich zwrotu kosztów Byli właściciele za wszystko płacą i nie migają się od niczego. Rzecz w tym, że wodociągi mają bałagan w dokumentach, bo nie mają żadnej dokumentacji. ja chcciałabym wiedzieć, czy w tym wypadku mogą nas ścigać za brak ich dokumentacji. Oni nawet nie wiedzą, że na tym osiedlu nikt nie miał odbioru technicznego.W normalnych warunkach Warszawa awaria wodociągu powinno zrobić się dokumentacje powykonawczą i jeżeli tak była robiona i nastąpiło jej przekazanie ( trzeba mieć potwierdzenie ) to nie mają prawa żądać jej teraz od Was. Chciała bym dodać, że poprzedni właściciele nie mieli Umowy, ale zapłacili im za wodę za trzy lata wstecz jak nam sprzedawali działkę. Nam dali na piśmie, żę biorą na siebie sprawę legalizacji przyłacza, ale moim zdaniem ono jest legalne. Tym bardziej, że od wybudowania minęło przynajmniej 20 lat. Niestety, przez tę cholerną procedurę ZWIk nie chce nam wydać warunków na podłączenie kanalizacji i żąda najpierw zalegalizowania wodociągu na działce. Czy może mieć takie wymagania i czy po0 takim okresie samowola nie jest przypadkiem już legalna?