czwartek, 22 stycznia 2015

droga

dpowiem Tobie czemu ceny nie spadają bo sam jestem transportowcem. Ceny za transport były podwyższane gdy paliwo doszło do 4,2 za litr, potem był kryzys, wiele firm upadło, paliwo doszło do 5,80 za litr i nikt cen nie podwyższył bo każdy się bał a ceny za transport wręcz szły w dół. A więc nie dziw się temu, że ceny teraz nie spadają. Wiele firm poszło z torbami a ich właściciele mają komorników na karku. Obecne cen y są dostosowane do stawek ok 4zł/litr. Jak spadnie paliwo poniżej 4 zł/litr to wtedy możesz liczyć najszybciej na obniżkę. Swieta prawda. Zyje na zachodzie USA i widze jak firmy tutaj moga efectywnie funkcjonowac bez potrzeby zyrowania na zarobkach pracownika. Wiec cos to jest nie tak Polscy biznesmeni. Moze juz czas skonczyc z tym nabijaniem w butelke rodaka. Moja Polska firma płaci od dawna stawki zachodnie, nadgodziny, nocne, premie, świąteczne i stać ich. Dlatego pracuję na zachodzie Polski, bo powiedziałem stop trans dziadom. Owszem jeżdżę po całej europie. Dajcie dziady swoim kierowcom na mydło, bo wstyd na promie, brudni, pierwsze co to lecą pod prysznic, kible zajęte.. Skąd wiem? Przed pójściem do baru dla kierowców myję ręce, to szok co się dzieje. Sami siadajcie za te stare graty i powoźcie. Opony wybuchają, wstyd. W moim wozidle zapasówki nie ma. A najlepsze teksty Polskich klientów to: Może by tak 20€ taniej, bo dobrze stoi!  Osobiście miałem przypadek gdy Niemiecki klient mówi że musze podpisać dokumenty Milogu bielizna (właśnie ta ustawa o zarobku), bo inaczej mi ładunku nie da. Powiedziałem że ok, tylko cena będzie adekwatnie większa, to mi powiedział że woli Niemca posłać No i teraz by uprościć procedury liczenia, należy w Polsce wprowadzić taką samą płacę minimalną.
Pracodawców na pewno na to stać a przy okazji rozwinie to polską kończącą się gospodarkę . Bo nie podejrzewam że Polacy odkładali by te pieniądze w całości , raczej zapanował by szał zakupów. Dlaczego u nas nie ma godnej płacy minimalnej. Nasza stawka na godzinę wynosi niecałe 2 EURO netto a brutto 2.5 EURO. Polacy ruszmy się nim nas w końcu wykończą podatkami bielizną i opłatami , bo te ciągle rosną a płace stoją od 7 lat w miejscu. Tylko pobory rządu, samorządów i diety poselskie ciągle rosną, aby tego było mało to jeszcze trzeba okradać Polaków, bo sfałszowane kilometrówki lub rozdwojeni posłowie na wyjazdach /darmowych wycieczkach/ zagranicznych.

W drogę

Jak sprawa dotyczyła cen , że w polsce za tania benzyna trzeba zrobić jak w niemczech czy innych krajach, że podwyższyc ceny energii czy tym podobnych usług i produktów to wszystko pasowało firma i pracodawcą ale jak mowa , że trzeba wprowadzić płace minimalną za godzinę to podnosi sie krzyk. możesz podnieść cenę minimalną nie widzę problemu ale z skąd na nią weźmiesz, myślisz ze prowadząc firmę transportową , klient dołoży ci do ceny frachtu za godziny przejechane po Niemczech choć jedzie auto do Holandii. To się grubo mylisz, wszyscy a przedewszystkim spedycje rąbią ciebie w dupę aż miło i jak ci się nie podoba to pojedzie kto inny . W Polsce nie ma związków zawodowych transportu i może z jednej strony dobrze bo jakby były to jutro mogłoby zabraknąć papieru w sraczu. Wszyscy by stanęli. I wtedy może by w tym kraju związek ten wynegocjował konkretne stawki za transport łącznie z karami za damping. Nie masz związków zawodowych w tej branży i jesteśmy drugą potęgą w transporcie w UE... Wprowadź związki i będzie jak z kopalniami, będą jechać na stratach... Tyle, że do kopalni rząd dopłaca latami, dlatego jeszcze są, a do firm przewozowych nie dopłaci za bieliznę , więc znikną w rok czy dwa. To tyle na temat związków zawodowych  to jak niemieckie firmy łapią fracht, skoro u nich 8,50 trzeba zapłacić za godzinę. A ile zarabia kierowca tzw. tira ? Cały krzyk jest o to że musiałby te pieniądze dostać legalnie, z odprowadzeniem wszystkich składek do zus i podatku do us. nio ma racje Bidulki tak maja niską płace,że niestety kupują auta prosto z salonu .W kinie natomiast martwią sie czy wziąć 3 kubły popcornu czy to za dużo :( Nio jak bedzie tak jak w niemczech(ceny towarów,usług...płace)to i podatki mi nie bedą przeszkadzać (takie jak u nich).Mówiąc wprost chiałbym by w Polsce była taka bieda jak w niemczech. Podnoszenie cen nasi, pożal się Boże biznesmeni, opanowali do perfekcji. Z płacami za bieliznę czy obniżkami cen rżną głupków i udają , że nie wiedzą o co chodzi lub, że podniesienie płac czy obniżenie cen doprowadzi ich do bankructwa. Przykład? Jak rosły ceny paliw to wszyscy wariowali bo rosły koszt transportu i takie tam pierdo..enie. Jak paliwo tanieje to biznesmeni mordy w kubeł i udają,  że nic się nie dzieje i jakoś nie widać, żeb nastepowała obniżka cen w sklepach w związku z obniżką cen paliw a więc kosztów transportu. Właściciele i cała ta menażeria zarządców jest w Polsce tak nieudolna, że polski Pracownik w bieliźnie  musi swoją płacą alimentować działalność takiej firmy. Przecież jest wolny rynek. Szkoda że wszyscy Pracownicy nie wyjechali. Nieudolny Rząd i nieudolni Pracodawcy sami by się wyżywili.